Moc ziół znana jest ludziom od zarania dziejów. Osoby zajmujące się ziołolecznictwem radzą, żeby zioła zbierać w odpowiednim czasie. Na przykład w czasie odpowiedniej fazy księżyca czy o odpowiedniej porze roku. Dzięki temu nabierają one więcej mocy. Zioła wykorzystuje się do różnych rytuałów magicznych, ale też do ziołolecznictwa. Dawniej nie było leków syntetycznych, więc to właśnie ziołami leczono różne dolegliwości.
Ziołolecznictwo na przełomie wieków
Początki wiedzy o właściwościach leczniczych ziół w Europie pochodzą ze Starożytnej Grecji. Dowodem na to są niektóre nazwy ziół. Popularny Krwawnik to po łacinie Achillea, a więc jest to roślina poświęcona słynnemu herosowi Achillesowi. Bylica – Artermisia swoją nawiązuje do bogini łowów Artemidy.
Hipokrates, ojciec medycyny pozostawił po sobie 53 pisma medyczne w dialekcie jońskim. W swojej praktyce wykorzystywał całe rośliny, bez jakiejkolwiek obróbki. Uważał, że zawarte w nich substancje są najlepsze dla ludzkiego organizmu. Z biegiem czasu lekarze poznawali lepiej właściwości poszczególnych roślin. Ta wiedza najczęściej była przekazywana ustnie, z pokolenia na pokolenie.
Ziołolecznictwo współcześnie
Obecnie częściej sięgamy po leki syntetyczne, napar z kory wierzby zastąpiliśmy aspiryną. Ale to oczywiście nie oznacza, że zioła całkowicie znikły z naszych domowych apteczek. W niemal każdym domu znajdziemy miętę, która pomaga nam walczyć z problemami żołądkowymi. Szałwię stosujemy do płukania gardła. Czy zioła są bezpieczne? Oczywiście, że tak. Pod warunkiem jednak, że pochodzą z bezpiecznego źródła. Musimy też wiedzieć jak je stosować…